sobota, 15 grudnia 2012

Zimowa zieleń i drobny prezencik :)

Nadrabiam zaległości blogowe :)
Pierwsza bransoletka jest moim eksperymentem z oplataniem koralików kordonkiem. Kojarzy mi się z zimą, bo włóczokowy koralik sprawia wrażenie cieplutkiego i przytulnego :)
Dodałam do niej trzy błyszczące beaded ballsy :) Podoba mi się takie połączenie faktur.




I maleństwo urodzinowe dla Kasi S.

3 komentarze:

  1. to już wiem co będę chciała następnego :D
    Klaudia K.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś tak zmarzłam, że od samego patrzenia na włóczkową bransoletę jest mi cieplej :)

    Pamiętaj o mnie, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tak, niby maleństwo a cieszy, bransoletka śliczna i pasująca do wszystkiego trafiłaś kochana w mój gust kolorystyczny, bardzo ale to bardzo mi się podoba. A jakie miłe zaskoczenie znaleźć taki upominek na klamce :)DZIĘKUJE :*

    OdpowiedzUsuń

Jestem bardzo wdzięczna za każde pozostawione tutaj słowo :) Dziękuje za odwiedziny i mam ogromną nadzieję, że jeszcze kiedyś tu wrócisz.
Paulina