poniedziałek, 29 października 2012

O mojej miłości do kolorowych drobinek

Witam wszystkich serdecznie!
Na początku chcę trochę opowiedzieć o mojej koralikowej historii. Zaczęło się już kilka lat temu. Może 4... To nie istotne :) Początki jak zawsze - skomne. Kilka rodzajów koralików nawleczonych na drucik. Niestety te pierwsze materiały nie mogły nieść żadnych godnych pokazywania "wyrobów". Co jakiś czas zarzucałam tą dłubaninę na rzecz innej, próbowałam swoich sił scrapbookingu, decoupage i wiele, wiele innych.
W na półeczce z biżuterią też nie mogłam długo odnaleźć swojego miejsca. Wirewrapping i sutasz - nie dla mnie (przy drucikach moje paznokcie cierpią zbyt bardzo:). Jednak, po długich poszukiwaniach, trafiłam na blog  weraph. Tam zostałam oczarowana sznurami koralikowo-szydełkowymi. Tutorial prezentowany na tym blogu pomógł mi rozpracować tę technikę. Znalazłam jeszcze baaardzo pomocny filmik na stronie wszechstronnie zaopatrzonej w tutoriale, tu. To, że w końcu znalazłam swoje miejsce zawdzięczam swojemu Lubemu :). Ponieważ to o namówił mnie na zainwestowanie czasu i pewnej sumki w moją pasję.
Nigdy nie miałam zbyt wielkiego pociągu o pisania o sobie, o inychz resztą też, więc kończę i biorę się do pracy. Z koralikami idzie mi lepiej niż z literkami :)
Zapraszam do częstych odwiedzin!

Paulina

1 komentarz:

  1. Paulina, jestem Twoją fanką i nie chodzi mi tylko o to co tworzysz, ale jaka jesteś :)
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń

Jestem bardzo wdzięczna za każde pozostawione tutaj słowo :) Dziękuje za odwiedziny i mam ogromną nadzieję, że jeszcze kiedyś tu wrócisz.
Paulina